Co najbardziej dziwi w Anglii?
- ruch lewostronny;- inne jednostki, jak: cal, stopa, funt, mila;
- dwa krany w zlewach;
- bardzo słyszalna różnorodność akcentów;
- różnorodność kulturowa;
Jak witają się Anglicy?
To ciekawe, bo... prawie wcale.W mojej szkole mało komu się mówi "cześć"; ludzie się czasem do siebie uśmiechają i to wszystko. Nawet nauczycielom "dzień dobry" nikt nie mówi. Niektórzy się uśmiechną, inni powiedzą pierwsi. Ale jak się z kimś siedzi i rozmawia, bez pytania: "jak się masz" się nie obędzie.
Czy Anglicy naprawdę tyle mówią o pogodzie?
Tak. O ile w Polsce to temat, który się porusza dla zabicia czasu, tam to naprawdę fascynujące. Praktycznie codziennie analizuje się pogodę i jej zmiany, choć może kwestia taka, że rzeczywiście są znaczące - z minuty na minutę zmienia się wszystko.
Jaka panuje atmosfera na lekcjach?
To dziwne, bo znacznie bardziej swobodna, niż w Polsce. Niektóre zachowania są wręcz niegrzeczne wg naszych standardów; uczniowie np.:- przeciągają się;
- ziewają, nie zasłaniając ust;
- piją kawę;
- rzucają papierami do kosza, zamiast wyrzucić po lekcjach;
- chodzą po klasie bez pytania;
- żują gumę.
Czy chodzą przez korytarz lewą stroną?
Tak, nawet na schodach ruch jest lewostronny, zwłaszcza, gdy idzie sporo osób, np. rano.
Jak jeżdżą samochody?
Wydaje mi się, że kierowcy są bardziej nieostrożni, niż u nas. No i, oczywiście, nadjeżdżają z prawej strony, co może ogłupiać.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz